już prawie minął bardzo pracowity weekend, którego najważniejszym punktem było piątkowe nagranie audycji Offensywy oraz sobotni wypad do Pszczyny "na żubry" :)
a tutaj fotorelacja ze słonecznego sobotniego popołudnia w najpiękniejszym śląskim parku:
na koniec...
pszczyńskie lwy skąpane w słońcu
i prawdziwy król puszczy - żubr:
niedziela, 29 czerwca 2008
poniedziałek, 23 czerwca 2008
wtorek, 17 czerwca 2008
czesław mi śpiewa
Na peryferiach miasta,
gdzie asfalt trawą zarasta
wzdłuż torów, gdzie pasą się konie,
szła żabka po świeżym betonie.
I wcale nie kumała
w jak wielkie się gówno wplątała.
I szła zamyślona dalej
środkiem stygnących alej.
gdzie asfalt trawą zarasta
wzdłuż torów, gdzie pasą się konie,
szła żabka po świeżym betonie.
I wcale nie kumała
w jak wielkie się gówno wplątała.
I szła zamyślona dalej
środkiem stygnących alej.
Słońce dawało popalić,
królewicz nadchodził z oddali,
i cmoknąć chciał żabkę w łapkę,
lecz nie zdążył bo wpadła w pułapkę.
I tylko główka została na wierzchu,
więc ją cmoknął w tę główkę bez przeszkód i,
I królewna, nie żabka, w betonie
z królewiczem po kostki już tonie.
Lecz królewicz ją mocno przytulił
i się razem z betonu odkuli.
piątek, 13 czerwca 2008
jens lehmann i ptaki ciernistych krzewów
środa, 11 czerwca 2008
wtorek, 10 czerwca 2008
słoneczniki
na myśl o przyszłorocznym lecie :)
z ostatniej chwili: Grecja przegrała mecz... ja chyba poważnie w czwartek będę kibicować Austrii ;)
poniedziałek, 9 czerwca 2008
euro i dinozaury
no cóż, aby ktoś mógł wygrać, ktoś musi przegrać. szkoda tylko, że tym razem padło na Polskę i Włochy.
ale są pewne rzucające się w oczy prawidłowości:
- zespoły grające na biało-czerwono lub czerwono ponoszą klęskę
- zawsze wygrywa (lub remisuje) zespół nr 1
- każdego dnia padają 3 bramki
- zespół któremu autorka tego bloga kibicuje przegrywa ;)
ostatni punkt skłania mnie do kibicowania Austrii już w najbliższy czwartek ;) przybiorę stosowne biało - czerwone barwy wojenne i nikt nawet nie dostrzeże różnicy. jeśli nasi wygrają to to będzie tylko i wyłącznie moja zasługa ;)
a na koniec bardzo fotogeniczne dinozaury na wydziale nauk o ziemi :)
ale są pewne rzucające się w oczy prawidłowości:
- zespoły grające na biało-czerwono lub czerwono ponoszą klęskę
- zawsze wygrywa (lub remisuje) zespół nr 1
- każdego dnia padają 3 bramki
- zespół któremu autorka tego bloga kibicuje przegrywa ;)
ostatni punkt skłania mnie do kibicowania Austrii już w najbliższy czwartek ;) przybiorę stosowne biało - czerwone barwy wojenne i nikt nawet nie dostrzeże różnicy. jeśli nasi wygrają to to będzie tylko i wyłącznie moja zasługa ;)
a na koniec bardzo fotogeniczne dinozaury na wydziale nauk o ziemi :)
czwartek, 5 czerwca 2008
środa, 4 czerwca 2008
Subskrybuj:
Posty (Atom)