noc absurdu, noc muzeów i kopalnia guido. ach co to był za dzień! ach co to była za noc!
przy wejściu witały nas takie górnicze malowidła:
zjazd na dół, odbywał się zgodnie z zaleceniami nadzoru górniczego,
co potwierdza zapalenie stosownej lampy:
podniebny koń, czyli dowód na to, że w kopalniach kiedyś pracowały konie
na szczęście zwierz był sztuczny ;)
a na dole, zamiast podziemnych korytarzy czekała na nas... plaża
a oto kopalnia w pełnej krasie, tuż przed zapadnięciem zmierzchu
zjazd na dół, odbywał się zgodnie z zaleceniami nadzoru górniczego,
co potwierdza zapalenie stosownej lampy:
podniebny koń, czyli dowód na to, że w kopalniach kiedyś pracowały konie
na szczęście zwierz był sztuczny ;)
a na dole, zamiast podziemnych korytarzy czekała na nas... plaża
a oto kopalnia w pełnej krasie, tuż przed zapadnięciem zmierzchu